Kto zostanie koronerem
Projektowane wdrożenie instytucji koronera, czyli lekarza stwierdzającego zgon poza szpitalem, to krok w dobrą stronę. Takich specjalistów powinno być więcej.
– Nie mam wątpliwości, że instytucja koronera jest potrzebna i powinna zostać wprowadzona już dawno. Nie do końca jednak jasne jest, dlaczego do pełnienia tej funkcji nie zostali wytypowani również lekarze rodzinni czy interniści, dziś przecież orzekający o większości zgonów, np. z racji swojej pracy w POZ – tak projektowane przepisy komentuje Karolina Podsiadły-Gęsikowska, adwokat z Kancelarii Prawa Medycznego.
Jak zauważa, w projekcie nowelizacji ustawy o działalności leczniczej, który opublikowano na stronie Rządowego Centrum Legislacji, znalazły się zaś przepisy przewidujące, że koronerami będą mogli zostać lekarze bez specjalizacji, z trzyletnim stażem pracy w zawodzie i po kursie w zakładzie medycyny sądowej.
Zbyt wąskie specjalizacje?
Projekt przewiduje jednak też, że koronerem, czyli lekarzem uprawnionym do stwierdzenia zgonu poza szpitalem, będzie mógł zostać także ten ze specjalizacją z medycyny sądowej, patomorfologii, anestezjologii i intensywnej terapii lub medycyny ratunkowej (albo lekarz w trakcie którejś ze specjalizacji). Według mec....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)