Koniec syndromu Atlanty
Złoto Robert Korzeniowski, złoto Artur Partyka, srebro Robert Maćkowiak
Koniec syndromu Atlanty
MAREK JOEWIK
zbudapesztu
Robert Korzeniowski wykonał plan maksimum izostał w Budapeszcie mistrzem Europy wchodzie na 50 km. Artur Partykazostał mistrzem Europy wskoku wzwyż. Pokonał wysokość 2, 34 m. Robert Maćkowiak był drugi w finale biegu na 400 m. Znów poprawił rekord Polski -- 45, 04 sek.
Zaczęli się ścigać od trzydziestego kilometra. Przedtem było czarowanie, rozpoznanie, podpuszczanie iwstępne kruszenie organizmów. Były też białe kartki. Robert Korzeniowski dostał dwie. Ot tak, żeby się gorzej poczuł. Takie kartki pokazują sędziowie zawodnikom, którzy podbiegają. Ale to jest tylko teoria. W praktyce pokazują je chodziarzom, których nie lubią ichcą wyciąć ze stawki. Robert ma za sobą długie lata doświadczeń na tym polu. Rozpoznawał problem aż do bólu. W końcu oswoił węża. Od mistrzostw świata w Goeteborgu przestali go ścinać. Pozwolili mu wygrać w Atlancie, w Atenach. Ijuż się wydawało, że sezon polowań minął, jednak te kartki na dzień dobry lekko mnie strapiły. Czyżby znowu ktoś ogłosił nagonkę na "Korzenia"?
Gdy skończył się bajer, zaczął się czad. Odeszło sześciu, wtym dwóch Polaków. Obok Korzeniowskiego kroczył Tomasz Lipiec, nasza druga siła marszowa. Obaj nieco...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta