Będę dyrektorem w drodze
ROZMOWA
Tomasz Zwierzchlewski, dyrektor gimnazjum w Bisztynku(woj. warmińsko-mazurskie)
Będę dyrektorem w drodze
Miasto i gmina Bisztynek liczy osiem tysięcy mieszkańców utrzymujących się przede wszystkim z rolnictwa. Ma wysokie bezrobocie popegeerowskie i niewielki budżet. Czy reforma ministra Handkego oznacza dla bisztyneckiej oświaty zmianiy na lepsze?
TOMASZ ZWIERZCHLEWSKI: U nas nie będzie żadnych zmian. Ze względu na złe warunki w czterech istniejących gminnych szkołach i brak wolnego budynku bisztyneckie gimnazjum mieści się w trzech szkołach podstawowych -- w Bisztynku oraz filiach w Sątopach i Grzędzie. Oznacza to, że te same dzieci będą uczone przez tych samych nauczycieli w tych samych salach lekcyjnych. Z racji utworzenia gimnazjum pieniędzy nam nie przybędzie, komputerów nie przybędzie. Nie przyjedzie tu nagle anglista lub germanista, by uczyć nasze dzieci języka obcego. Na dalszą metę taka sytuacja jest niekorzystna. U nas nie oddzielimy dzieci od dorastającej młodzieży, jak stanowią założenia reformy, bo nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta