Zanim wyschniemy. ..
Z BOKU
Zanim wyschniemy. ..
STEFAN BRATKOWSKI
Chciałbym -- sporu o rzeki w Polsce. Bo to w gruncie rzeczy spór o przyszłość kraju. Jeśli go nie podejmiemy, może to oznaczać wręcz doraźną katastrofę -- możliwa susza zada nam klęskę nieporównywalnie cięższą od powodzi. Ajuż dziś jesteśmy krajem o największym deficycie wody w Europie. Przeczytałem tymczasem w opinii "Polskiego Komitetu Światowej Unii Ochrony Przyrody", z podpisem niejakiego profesora T. , że spiętrzenia rzek mogą "pozbawić nas połowy itak już skąpych zasobów wodnych", i że oznaczałyby "zabór wody potrzebnej coraz bardziej rolnictwu". Kuriozum. Bo już nawet chyba dzieci wiedzą, że, lokalizując jakiekolwiek spiętrzenie wód, badać trzeba, jak się podniesie w okolicy poziom wód gruntowych (przy tamie w Łomnej, pomysłu minionej epoki, woda stałaby w piwnicach dolnej części Warszawy) . Na odwrót, zdegradowane,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta