Dwa miliony nieobecnych
POLSKA -- NIEMCY
Pielęgnowano wizję ludowej i siermiężnej Polonii po to, by nie zajmować się niewygodną współczesnością i izolować emigrację polityczną
Dwa miliony nieobecnych
K AZIMIERZ WOYCICKI
Będąc w Niemczech, czuję się ambasadorem Polski. W rozmowach na tematy polskie staram się naświetlić pewne sprawy, zbliżyć Niemcom Polskę. Natomiast, jak jestem w Polsce, dzieje się odwrotnie. Chciałbym wiele koleżanek czy kolegów zawieźć za Odrę i pokazać im, że to nie są ci Niemcy, których oni znają z literatury polskiej czy z filmów typu "Czterej pancerni i pies", że to nie ci sami ludzie.
Kto ty jesteś?
Nieznana jest szerzej ani liczebność grupy polskojęzycznej Niemczech, ani niezbadana ciekawa jej różnorodność. Nie docenia się, jak wielką rolę odegrać może ta grupa w stosunkach polsko-niemieckich. Dzieje się tak, mimo że zawarty między RP a RFN w roku 1992 traktat stwarza ku temu jak najlepsze warunki. Główna fala Polaków i osób polskojęzycznych przybyła do Niemiec zachodnich wlatach 70. i 80. Na liczbę około 1, 8 mln przybyszy składa się przede wszystkim 1, 2 mln przesiedleńców (spaetaussiedler) , około 100 tys. osób z azylem politycznym, zaś około 270 tys. to osoby zwyłącznie polskimi paszportami, posiadający prawo stałego pobytu w RFN. Tymczasem, polscy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta