Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Od klapsa do klosza

01 października 1999 | Magazyn | JZ JK
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

Dorośli i dzieci

Od klapsa do klosza

FOT. PIOTR HYŁA/FORUM

Ostatnio modne jest wychowanie bezstresowe. Wielu rodziców twierdzi, że w ten sposób chcą dać dziecku więcej praw. - Takie wychowanie jest niewątpliwie reakcją na surowe i bezduszne metody stosowane w przeszłości, problem w tym, że czasami dorośli popadają w drugą skrajność - twierdzi Irena Koźmińska,przewodnicząca fundacji ABC XXI Program Zdrowia Emocjonalnego. - Jest to zarazem wygodna filozofia dla zapracowanych, rozwiedzionych, zajętych sobą lub własnymi karierami rodziców, którzy nie poświęcają dzieciom czasu: jesteśmy partnerami, dzieci decydują o sobie. Jednak w rodzinie, jak w dobrej firmie, musi być mądry, grzeczny, ale stanowczy szef.To rola rodziców.

Niektórzy mówią wprost: bardziej liberalne podejście do wychowania, tak naprawdę, jest wymuszone przez kryzys rodziny.

- Nie trzeba być marksistą, żeby zauważyć, że podważanie władzy rodziców i władzy szkoły ma związek z przemianami ekonomicznymi - mówi Lech Falandysz, wychowujący czworo dzieci, nie licząc dorosłego już syna. - Gdybyśmy obydwoje z żoną byli zapracowani, nie wiem, jak wyglądałaby sytuacja dzieci. Teraz są prowadzone "na krótkiej smyczy". Jest to możliwe dlatego, że ich mama nie robi kariery zawodowej, tylko ma na głowie dom i rodzinę.

-...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1818

Spis treści

Fotoreportaż

Zamów abonament