Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Krwiopijcy czy dobroczyńcy

01 października 1999 | Publicystyka, Opinie | PK
źródło: Nieznane

UKRAINA

Usiłujemy wyjaśnić naszej chamskiej władzy, jak dawniej rządzono - mówi książę Massalski, marszałek kijowskiej szlachty

Krwiopijcy czy dobroczyńcy

Przedstawicielom współczesnej szlachty chodzi nie tyle o tytuły, posiadłości (na zdjęciu: jeden z pałaców na Krymie) czy restaurację monarchii, ale o przywrócenie dawnych wartości: honoru i uczciwości.

FOT. (C) KRZYSZTOF WÓJCIK \ FORUM

PIOTR KOŚCIŃSKI

z Kijowa

Przez siedemdziesiąt lat istnienia Związku Radzieckiego wpajano społeczeństwu przekonanie, że książęta, baronowie, a także "zwykła" szlachta to krwiopijcy i wrogowie ludu. Wydawałoby się, że w osiemdziesiąt lat po rewolucji na Ukrainie szlachta istnieć nie może. A jednak - istnieje.

Odcina się od groteskowych sporów o "ukraiński tron", nie zamierza się wdawać w wyśmiewane w prasie dyskusje o ewentualnej restauracji monarchii. Chce - jak sama twierdzi - przywrócenia dawnych wartości: honoru i uczciwości. I choć nawiązuje do tradycji szlachty za czasów carskiej Rosji, to jednak znaczna jej część ma polskie korzenie.

Po mieczu, po kądzieli

- Trudno się dziwić - mówi książę Wołodymyr Massalski, marszałek kijowskiej szlachty, kierujący Kijowskim Zgromadzeniem Szlachty. - Według oficjalnego spisu, w...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1818

Spis treści

Fotoreportaż

Zamów abonament