Drzewa na obronie
Legia Daewoo, Widzew Łódź i Amica Wronki w II rundzie - Lech Kreisel Poznań wyeliminowany
- Widzew Łódź - Skonto Ryga 2:0
- Broendby - Amica 4:3
- Legia Daewoo Warszawa - Anorthosis Famagusta 2:0
- IFK Goeteborg - Lech Kreisel Poznań 0:0 Drzewa na obronie
Trener Skonto, Aleksanders Starkovs, bardzo ubolewał po pierwszym meczu, że jego piłkarze nie strzelili pięciu bramek, bo podobno mogli to zrobić. Kto nie widział tego meczu, mógł pomyśleć, że trener sobie żartuje. Tym bardziej mógł tak pomyśleć po pierwszej minucie rewanżu w Łodzi: dobre długie podanie Macieja Terleckiego do Artura Wichniarka i ten celnie strzelił z prawej strony w długi róg. Widzew od razu uregulował swoje długi z Rygi i, mając czyste konto, mógł sobie zaszaleć na własnym stadionie.
Widzew nie tylko nie zaszalał, ale miał dużo szczęścia do końca pierwszej połowy, bo piłkarzy Skonto wcale ta pierwsza bramka nie zmartwiła. Grali tak, jakby mecz toczył się na ich stadionie, bardzo szybko rozpoznali słabe strony Widzewa. Spostrzegli mianowicie, że wszystkie podania na pole karne mają sens, bo bramkarz Marek Matuszek spóźnia się z piąstkowaniem piłki, a jeśli łapie, to piłka wypada mu z rąk, natomiast obrońcy przypominają drzewa, które zapuściły głęboko korzenie. Widzew miał dużo szczęścia, że nie stracił przed
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta