Kto dostanie, dla kogo zabraknie
Będą koszty i korzyści
Kto dostanie, dla kogo zabraknie
Trzeba było osobistej, wielokrotnej interwencji niemieckiego kanclerza Helmuta Kohla i jego następcy Gerharda Schroedera, aby Komisja Europejska opublikowała 1998 r. po raz pierwszy w historii UE bilans wpłat i wypłat do budżetu UE każdego z krajów członkowskich. - Wszystko to, co uzyskaliśmy, zostanie rozciągnięte także na was. Walczymy więc również w imieniu Polski - mówi ambasador Hiszpanii przy UE Francisco Elorza. Pamięta starania swojego kraju o wydarcie od bogatych państw północy pomocy dla biedniejszych regionów Unii Europejskiej.
Hiszpanie tłumaczyli, że nie mają szans na szybkie dostosowanie się do reguł eurolandu, gdyż ich gospodarka jest za mało konkurencyjna. Muszą więc uzyskać rekompensatę za to, że firmy z krajów przystępujących do strefy euro będą korzystać z niższych stóp procentowych i mniejszego ryzyka kursowego. Fundusze spójności miały istnieć tylko do momentu, gdy kraje otrzymujące pomoc dostaną się do eurolandu. Ostatecznie jednak tak się nie stało. Podczas szczytu przywódców UE w Berlinie w marcu ubiegłego roku Hiszpania, po raz kolejny grożąc blokadą rozmów, wywalczyła ich utrzymanie w budżecie finansowym na lata 2000-2006 r.
Efekt starań Hiszpanii i poczucia solidarności bogatszych krajów UE...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta