Sędziowie pod specjalnym nadzorem
Aborygeni łagodnieją - Bezpieczeństwo przede wszystkim - Gwiazdor Kusznierewicz
Sędziowie pod specjalnym nadzorem
Dzieci witają znicz olimpijski, który po 96 dniach wędrówki po Australii dotarł do Sydney
FOT. (C) REUTERS
KRZYSZTOF GUZOWSKI, JANUSZ PINDERA
z Sydney
Spektakl "Gra w bezpieczeństwo" zaczyna się w samolocie dolatującym do Sydney. Stewardesa roznosi kwestionariusze, które trzeba wypełnić i oddać przy przekraczaniu granicy. W deklaracji jest mnóstwo dziwnych pytań. Najdziwniejsze brzmi: "Czy podczas ostatnich sześciu miesięcy przebywałeś w RPA?"
Wiemy, o co im chodzi. Dużo szumu zrobił ostatnio w Australii Nelson Mandela, były prezydent Republiki Południowej Afryki. Przyjechał, spotkał się z przedstawicielami Aborygenów i wysmażył takie pismo, że białym Australijczykom zrobiło się słabo. Oskarżył tutejszy rząd o łamanie praw człowieka, znęcanie się nad czarną, dwuprocentową mniejszością i dążenie do jej zagłady. Richard Perkins, przywódca Aborygenów, po spotkaniu z Mandelą powiedział: "Te igrzyska się nie odbędą. Będziemy podpalali samochody, niszczyli obiekty olimpijskie. Niech świat zobaczy i usłyszy, jak jesteśmy traktowani". Minął miesiąc i Perkins stonował swoje słowa, twierdząc, że wtedy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta