Rano w dół, po południu w górę
Decyzja OPEC o zwiększeniu wydobycia nie spowodowała spadku cen
- Paliwowe protesty w Europie Rano w dół, po południu w górę
Ceny ropy będą w dużej mierze zależeć od wielkości jej eksportu z Arabii Saudyjskiej - uważają analitycy. Na zdjęciu: saudyjski minister ds. ropy Ali Naimi udaje się do wiedeńskiej siedziby OPEC na wczorajsze obrady.
FOT. (C) REUTERS
Decyzja o większym niż prognozowano podniesieniu dostaw ropy przez kraje OPEC nie doprowadziła wczoraj do tak oczekiwanego większego spadku jej cen. Wprawdzie rano w Londynie ropa taniała, ale wzrost jej kursu w Nowym Jorku po południu pociągnął za sobą notowania na innych rynkach. W ciągu dnia potaniały natomiast paliwa na europejskich giełdach, a w Polsce PKN Orlen zapowiedział niewielką obniżkę cen.
Jednak według analityków, groźba deficytu oleju opałowego w USA sprawia, że w nadchodzących miesiącach nie ma co liczyć na spadek cen ropy do 20-25 USD za baryłkę.
W poniedziałek, gdy przedstawiciele OPEC wydali w Wiedniu oficjalny komunikat o 3-procentowym zwiększeniu produkcji ropy (o 800 tys. baryłek dziennie), jej ceny na światowych giełdach ponownie spadały. Na
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta