Lebenstein i stan wojenny
Lebenstein i stan wojenny
Parę słów na temat pomysłu publikacji przez Polską Agencję Informacyjną opowiadań Marka Nowakowskiego w połączeniu z rysunkami Jana Lebensteina. Uważam, że nie jest to dobre zestawienie. Proza Nowakowskiego nie współgra ze sztuką Lebensteina, różnią się także charakterem.
Idealnym połączeniem obrazu i słowa był duet Herling-Grudziński i Lebenstein.
Przy okazji: opowiadał mi Jan Lebenstein o tym, jak włączył się w akcję pomocy Polsce w czasie stanu wojennego. Zjawili się u niego w pracowni jacyś młodzi ludzie z prośbą o projekt znaku graficznego dla organizowanej przez nich zbiórki pieniędzy dla potrzebujących w kraju. Nie odmówił. Potem jednak okazało się, że ci młodzi Polacy zniknęli gdzieś razem z pieniędzmi i że były to dzieci jakichś czerwonych prominentów. Janowi został tylko niesmak i niemiłe wspomnienie...
Tadeusz Nuckowski
Przemyśl