Antypody na wodzie
Mapa Polski mieści się w mapie Australii aż 25 razy
Antypody na wodzie
Kangury przy bliższym poznaniu tracą cały swój urok
FOT. BEATA PAWLIKOWSKA
WOJCIECH CEJROWSKI
Przy okazji tegorocznych igrzysk olimpijskich dowiedzieliśmy się, że na igrzyska nie należy mówić "olimpiada", bo w starożytnej Grecji olimpiadą nazywano okres między igrzyskami. Niestety, nasza wiedza o samej Australii się nie wzbogaciła. W informacjach, którymi bombardowano nas w transmisjach sportowych, powielono jedynie stereotypy. Dlatego postanowiłem napisać skromne uzupełnienie do naszej wiedzy potocznej o tym kraju.
W Australii spędziłem pięć tygodni. Była to bardzo intensywna podróż - każda noc w innym miejscu, ponad pięć tysięcy kilometrów zygzakiem z południa na północ. Po drodze było wszystko co znane oraz wiele zapadłych dziur, gdzie nie docierają fale żadnej rozgłośni radiowej, a do najbliższego pubu trzeba jechać 80 km.
Żadnego zakrętu, żadnego wzniesienia, żadnego...
Kiedy spoglądamy na globus, Australia wygląda jak spora wyspa. A gdyby tak porównać jej wielkość z powierzchnią Polski? Z zaskoczeniem stwierdzimy, że mapa Polski mieści się w mapie Australii aż 25 razy! Przejechać Australię w poprzek to tyle, co przejechać Polskę w poprzek...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta