Polityczny budżet zamiast polityki budżetowej
Czy państwo będzie mogło sprawnie funkcjonować
Polityczny budżet zamiast polityki budżetowej
WOJCIECH MISIĄG
Zaproponowane przez Ministerstwo Finansów wielkości dochodów, wydatków i deficytu budżetowego spełniają co prawda wymogi makroekonomicznej racjonalności, ale budzą wątpliwości co do tego, czy przy założonych kwotach nakładów w poszczególnych działach sektora publicznego możliwe będzie sprawne działanie państwa. Mamy do czynienia z problemem: albo bardzo radykalne cięcia w wydatkach państwa, albo załamanie makroekonomicznej stabilności finansów publicznych, z niebezpiecznymi konsekwencjami dla całej gospodarki.
Zanim debatę budżetową zdominują resortowe walki o większe wydatki, spróbujmy odpowiedzieć na dwa, podstawowe moim zdaniem, pytania:
- Dlaczego, mimo trwającego już kilka lat okresu nieprzerwanego wzrostu gospodarczego, sytuacja finansowa sektora publicznego jest tak trudna?
- Czy możliwe jest dokonanie takich oszczędności w wydatkach publicznych, by bez wzrostu deficytu budżetowego utrzymać zdolność państwa do normalnego funkcjonowania, a gospodarce zapewnić warunki do jeszcze szybszego niż dotąd rozwoju?
Przyczyny kłopotów
Przyczyny, z powodu których sektor publiczny nadal ma poważne...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta