Raz na ludowo
Niemal każda radiostacja w Polsce gra rytmiczną muzykę "ludową" w wykonaniu Golec uOrkiestry czy Brathanków. To moda czy objaw głębszych tęsknot i dążeń?
To Kayah i Bregović nakręcili koniunkturę. Ich sukces był zasługą mediów i promocji. Jednakże w Polsce ludzie sami odkrywają uroki zespołów typu Buena Vista Social Club czy Orkiestry Weselno-Pogrzebowej Bregovicia. Trochę z boku show-biznesu od kilku lat działają Trebunie-Tutki we współpracy z Włodzimierzem Kleszczem, a także Dziubek i de Press. Wyobraźnię słuchacza porywa rytmika rodzimego oberka czy tradycyjnej pieśni w ostrej, uwspółcześnionej aranżacji.
Czarem korzeni powróciła Katarzyna Gärtner. We wstępie do płyty pisze: Nie bójcie się - nie proponuję wam muzyki ludowej. Ja tylko piszę piosenki, a ona tam jest. Ona - to coś swojskiego, to "feeling", z którym urodziliśmy się, to nasze korzenie. Renesans przeżywają wszelkie odmiany world music, czyli współczesne przeboje etniczne. Na listach przebojów goszczą nagrania Cesarii Evory i Youssou N'Dour.
Dzisiejszemu "folkowaniu sobie" nie towarzyszy przebieranka. Muzycy występują w codziennych ubiorach. Wyjątkiem są Trebunie, u których strój góralski jest czymś tak naturalnym, jak spodnie "bojówki" u...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta