Fellini wielki kuglarz kina
Fellini - Wielki kuglarz kina
BARBARA HOLLENDER
Czwartek z Fellinim
Powiedział kiedyś w wywiadzie, że prawdziwy artysta powinien być magiem i prestidigitatorem, prorokiem i klownem, sprzedawcą krawatów i kaznodzieją. I taki właśnie był.
Federico Fellini. Postać niejednoznaczna, balansująca na granicy wielkiej sztuki i kiczu. Wymykająca się wszelkim schematom. Jedni Felliniego uwielbiali, inni uważali za hoch- sztaplera. Nazywano go "Cagliostrem widowiska" i prowincjuszem nie rozumiejącym spraw wielkiego świata. Geniuszem i twórcą pozbawionym odpowiedniego przygotowania intelektualnego.
Fellini przyjaźnił się z artystami neorealizmu, do kina wszedł dzięki Rosselliniemu. W 1951 roku zadebiutował jako reżyser, gdy razem z Albertem Lattuadą zrobił film "Światła variete". Ale już jego pierwszy samodzielny film, "Biały szejk", był opowieścią o gwiazdorze fotograficznych komiksów, bożyszczu panienek z prowincji, który w finale zostaje upokorzony i ośmieszony. Od tej pory oszuści, kuglarze, nieszczęśnicy żyjący gdzieś na granicy świata realnego i nierealnego na stałe zadomowili się w jego obrazach. Fellini ich uwznioślał. Pokazując ich życie w filmach takich jak np....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta