Władza miasta pozywa do sądu ministerstwo
Zarząd Miasta Szczecina będzie sądownie domagał się od Ministerstwa Finansów zwrotu pieniędzy jakie wydał na podwyżki dla nauczycieli wynikające z Karty Nauczyciela.
- To normalna droga dochodzenia swoich praw - wyjaśnił prezydent Marek Koćmiel.
Szczecin, żeby wypłacić podwyżki dla nauczycieli musiał zaciągnąć kredyt. Pierwsze wezwanie o zwrot pieniędzy miasto wysłało do ministerstwa w październiku. Resort zakwestionował wysokość kwoty jakiej domagał się Szczecin. Następne wezwanie do zwrotu pieniędzy wydanych na podwyżki miasto wysłało do ministerstwa 9 stycznia. Po wypłacie dla nauczycieli podwyżek grudniowych zaległości resortu finansów wobec miasta wzrosły do prawie 20 mln złotych.
Pozew trafi do warszawskiego sądu w najbliższych dniach.
M.S.