Wątpliwa recepta Sojuszu
Wątpliwa recepta Sojuszu
RYS. MARTA IGNERSKA
PIOTR ZAREMBA
Czy SLD jest właściwym adresatem westchnień tych wszystkich, którzy marzą o ograniczeniu biurokracji i poskromieniu korupcji? Już sam ten pomysł świadczy o tym, jak dziwne jest polskie życie publiczne.
Ślad takich tęsknot odnalazłem w tekście Jana Ordyńskiego "Sanacja bez odwetu". Pewne tezy formułowane są w nim jako prognozy (np. ta, że dziś lewicę postkomunistyczną i Kościół katolicki dzieli głównie sprawa aborcji). Inne mają postać dobrych rad autora. To on zachęca Sojusz Lewicy do uzdrowienia państwa. Z tonu tekstu można wywnioskować, że są to rady kogoś, kto wierzy w ich skuteczność.
I prawica nie uleczyła
Podzielam - w części - tezę Ordyńskiego, że rządząca w tej chwili Polską prawica nie znalazła skutecznych recept na różne schorzenia struktur państwowych. Podzielam, choć wiele wniosków uważam za przesadne.
"Przeprowadzał będące wyrazem małostkowości czystki personalne" - narzeka Ordyński na AWS. Gdzie? Jakie? Czy chodzi o wymianę wojewodów przewidzianą przez ustawę uchwaloną przez poprzednią jeszcze koalicję? A może o nieśmiałe próby zahamowania skutków...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta