Steve Fossett
Steve Fossett
FOT. (C) PAP/EPA
Na ulicy można go minąć wiele razy i nie zwrócić najmniejszej uwagi. Normalny, lekko łysiejący, dojrzały 55-letni mężczyzna, jakich setki wokół. Zaprzeczenie atletyzmu i witalnej siły młodości. W tym przypadku pozory mylą wyjątkowo. Nie dość, że amerykański multimilioner, to posiadacz niezwykłych rekordów świata w trzech niebanalnych sportach. Nie dość, że łowca rekordów, to od lat nosi go wszędzie tam, gdzie trzeba sprawdzić wytrzymałość człowieka w ekstremalnych warunkach. Jego sportowa biografia wystarczyłaby dla kilku ludzi.
Świat usłyszał o nim, gdy w latach 1994-1998 zajął się biciem rekordów świata w baloniarstwie. Zaczął od samotnych przelotów nad oceanami: z Kanady do Niemiec w 1994, z Korei Południowej do USA w 1995. Gdy pokonał oceany, pobił kilka rekordów świata w lotach wysokościowych. Właściwie w światowym baloniarstwie pozostała wtedy tylko jedna wielka bariera - lot non stop dookoła świata, więc zawziął się, by załatwić i tę sprawę. Próbował cztery...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta