Mercedes-Benz - z listów do Hrabala
Mercedes-Benz
Z listów do Hrabala
PAWEŁ HUELLE
Co się zaś tyczy bolszewików - kontynuowałem - to na pewno armaty pociągu pancernego "Śmiały" nie strzelały Panu Bogu w okno, tylko w galopujących kawalerzystów Budionnego i pewnie o nich myślał dziadek tam, w restauracji pod Bobową, w sierpniu trzydziestego dziewiątego roku, na pewno wspomniał tych jeźdźców Apokalipsy, którzy sunęli jak szarańcza, w każdym razie - kończyłem - nie miał złudzeń, że nadchodząca wojna będzie podobna do poprzednich i może dlatego, kiedy już wsiadali do Mercedesa, powtórzył cicho ten cytat ze świętego Jana o miarce pszenicy i denarze, czym zdenerwował babkę, która myślała, że wypił ciut za dużo i powinien oddać jej kierownicę, na co, rzecz jasna, nie chciał przystać, więc ten ostatni wspólny powrót z pogoni za lisem upływał im pod znakiem milczącej kłótni; wolno minęli dom słynnego cadyka, wokół którego gromadzili się chasydzi, a potem na długich światłach jechali krętą drogą między wzgórzami pogrążonymi w mroku, silnik grał równomiernie, przez uchyloną szybę wpadał do samochodu nieustanny koncert świerszczy i ten niezwykły nastrój sierpniowej nocy zapamiętali już na zawsze, bo rzeczywiście - objąłem delikatnie pannę Ciwle - nigdy już potem nie byli tak szczęśliwi.
- I...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta