![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Dama z samolotem
Dama z samolotem
FOT. (C) WOJTEK JAKUBOWSKI / KFP
Z uwagi na rangę tegorocznego J&S Cup pytanie, której z polskich zawodniczek przyznać "dzikie karty" do turnieju głównego, powinno teoretycznie wzbudzić sporo emocji. Nic takiego nie miało jednak miejsca - o tym, że jedną z przepustek dostanie Marta Domachowska, wiadomo było od dłuższego czasu, a przyznanie drugiej Joannie Sakowicz również trudno uznać za niespodziankę. Skoro wyróżniono Domachowską jako "najbardziej obiecującą polską tenisistkę", tym bardziej taki gest należał się Sakowicz - najwyżej sklasyfikowanej spośród naszych zawodniczek.
Nagły odpływ koncentracji
Rok temu Sakowicz również otrzymała "dziką kartę", ale odpadła już w pierwszej rundzie po spotkaniu z późniejszą triumfatorką Jeleną Bowiną. Mecz z Rosjanką potwierdził opinie, które najczęściej pojawiają się przy charakterystyce stylu gry tenisistki Wawelu Kraków: gra całą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
