O żubrach i puszczy
Odkąd istnieje puszcza, grasują w niej stare żubry - jako symbol jej trwania oraz mądrości i ciągłości żubrzych pokoleń. Kiedy kurczy się stado, zagraża to sensowi istnienia samej puszczy. Tak po prostu jest w przyrodzie - nie ma puszczy bez starych żubrów i nie ma żubrów bez puszczy. Tak musi być, jeśli knieja ma trwać i odradzać się na nowo.
Piszę to z myślą o Janie Nowaku-Jeziorańskim, który kończy właśnie 90 lat. Żadne wichury, burze i dziejowe kataklizmy, nie zdołały go wygnać z polskiej puszczy, nawet jeśli to była tylko puszcza z oddali. Na stare, jakże wspaniałe lata, powrócił do matecznika, znów jest z nami. I jest dla nas nie tylko wzorem patrioty, ale też najlepszym przykładem sumienności państwowej i obywatelskiej. Oby jak najdłużej.
Wierzę, że znajdzie się w puszczy stado młodych żubrów, które podążą jego tropem. Ale na razie ciągle go nie widać.
Maciej Łukasiewicz