Duch miasta
Duch miasta
Kiedy zdecydowano, żeby stary Targówek zniszczyć, nie rozległ się żaden głos protestu. Pozostały z niego popadające w odrażającą ruinę resztki, wszelkiego ducha pozbawione, a w nowym, przez pierwsze ćwierćwiecze jego istnienia, żaden duch nie zagościł. Duchem miasta jest jego substancja, substancję tę można operować, czyli uzdrawiać i poprawiać, ale nie wolno jej wycinać i niszczyć, bo duch zniknie i miasto się już nie odrodzi.
Typowy widok na Targówku lat 60...
FOT. (C) ADM
... i współczesne praskie podwórko
FOT. ANDRZEJ WIKTOR
Targówek, mój drogi, zanim my tu nastaliśmy, był legendą, baśnią, pieśnią epicką - jeśli wiesz, co to znaczy - zaczynałem trochę drwiąco, co takim dobrze robi, opowieść, którą sam złożyłem z obrazków wypatrzonych, anegdot zasłyszanych, utworów przeczytanych. Sam naprawdę niewiele widziałem i niewiele też wiedziałem, nie byłem bowiem nigdy na starym Targówku, nie miałem tu żadnych powinowatych ani znajomków, z pamięci byłem w stanie wydobyć tylko przelotny obraz skrytych w sadach i ogrodach gołębników oglądanych niegdyś z okienek nieistniejącej już kolejki mareckiej, podczas jakiegoś studenckiego wypadu.
Od kiedy jednak sam...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta