W dzióbek gołąbka!
W dzióbek gołąbka!
TOMASZ ZBIGNIEW ZAPERT: Takie czasy
Feliks Stamm i jego asystent Paweł Szydło
(C) ADM
Jak przybliżyć tamte majowe dni sprzed równo 50 lat? Minęły wtedy zaledwie dwa miesiące od zgonu Stalina. W Warszawie więcej było ruin niż wyremontowanych pośpiesznie domów. Rozciągały się długie szeregi drewnianych budek na Marszałkowskiej, gdzie sprzedawano przechodniom kiełbasę i pyzy. Smętny, szary krajobraz, rozświetlony jedynie wiosennym słońcem. Jedynym miejscem w Warszawie, gdzie usiłowano naśladować normalne miasto, był hotel "Polonia" przy Alejach Jerozolimskich. To jeden z cudów, że ten budynek się ostał.
Tylko Praga jako tako stała. "Na Prage, na Prage!" - wołali kierowcy ciężarówek, zapraszając ludzi na wyprawę za Wisłę. W hotelu "Polonia" zamieszkali sportowcy z dziewiętnastu krajów, którzy zjechali na Mistrzostwa Europy w boksie - reprezentanci ZSRR, Rumunii i inni, nawet Francuzi, Włosi i Anglicy z Londynu, który wciąż dla wielu pozostał symbolem oporu i nieziszczonych nadziei.
Czysty wiatr od morza
Pięściarstwo polskie już przed wojną było bardzo mocne. W roku 1937 w Mediolanie i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta