Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Literatura i oś Zła

07 czerwca 2003 | Książki | SC
źródło: Nieznane

ESEJ

Literatura i oś Zła

Rys. Marek Adamik

Tamtego dnia, między piątą a szóstą po południu, czytałem "Panią Dalloway", potem opuściłem mieszkanie, wszedłem do windy i wtedy mój sąsiad, marynarz bez pracy, który na "betonach" pije z bezrobotnymi, powiedział do mnie, gdyśmy ruszyli z dziesiątego piętra w dół: "Panie, wszystko jest do bani".

Wyznanie to, trywialne do bólu - bo zachwycająca fraza "Pani Dalloway" wciąż dogasała we mnie jak echo - zbagatelizowałbym zapewne, gdyby nie brzmienie głosu, które wyraźnie świadczyło, że nie chodzi tylko o diagnozę aktualną i powierzchowną, w rodzaju popularnego stwierdzenia, że wszyscy kradną, a ci z rządu najwięcej. Oto na wysokości ósmego piętra zostałem poinformowany ni mniej, ni więcej o tym, że życie w samej swojej istocie jest okropne, że nie jest żadnym darem, o którym śpiewają chrześcijanie, muzułmanie i buddyści, lecz darem prawdziwie przeklętym, że nie można większej krzywdy zrobić człowiekowi, niż go urodzić, a świat i cały kosmos to jest po prostu straszne miejsce do życia.

Dusza w tarapatach

Miałem wrażenie, że otarłem się o samą oś Zła, którą na własne oczy ujrzał nasz dobry, lecz nieszczęśliwy lud.

I z tego punktu widzenia, powiedzmy wyraźnie, wszelka...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2943

Spis treści
Zamów abonament