W czepku urodzony
W czepku urodzony
FOT. MICHAŁ SADOWSKI
EWA BERBERYUSZ
Natura dała mu urodę, inteligencję, uzdolnienia, ujmujący sposób bycia. Los - kochających, światłych i zasobnych rodziców oraz mistrzów w osobach Leona Schillera i Jerzego Stempowskiego. No i Lwów. Czyż może narzekać ktoś, kto wychował się w tym mieście?
Mimo dziewiątego krzyżyka (Erwin Axer urodził się 1 stycznia 1917 roku w Wiedniu) wygląda nieprzyzwoicie młodo. Kindersztubę dawnych lat zdradzają także zwroty "całuję ręce", "kłaniam się nisko", wyrażane spontanicznie. W sposób dyskretny i skuteczny objawia się również jego niesłychana uczynność.
Wysportowany. Narty i tenis już co prawda skreślił, ale nadal regularnie pływa. Sprawność pozwala mu na piesze wycieczki. Wyciąga do Łazienek teatrologa Jerzego Timoszewicza, o dwadzieścia lat młodszego przyjaciela: - Przezabawnie opowiada, choć rozpaczliwie wolno chodzi - powie o nim. W Łazienkach nie tylko dyskutują i karmią kaczki. Obserwują też niegdysiejszych władców PRL, grzejących się na słońcu, którzy na widok każdego przechodnia milkną jak na komendę.
Regularnie kwestuje na warszawskim cmentarzu Ewangelickim, gdzie leżą matka, a także wieloletnia towarzyszka życia, aktorka Zofia Mrozowska, matka...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta