Tyś już nie ksiądz
Tyś już nie ksiądz
Ludzie zaczęli się już zastanawiać, jak to będzie, jeśli parafię im zlikwidują
Musi upłynąć dużo czasu, by w Zwierniku zapomniano o konflikcie
ZDJĘCIA KRZYSZTOF ŁOKAJ
MAJA NARBUTT
Kiedy się rozlega: "przekażcie sobie znak pokoju", wierni wbijają wzrok w posadzkę lub patrzą w przestrzeń. Ostatnio w kościele w Zwierniku ta część mszy budzi zakłopotanie. W pierwszą niedzielę czerwca jeszcze inny element liturgii wywoływał emocje. Bacznie obserwowano, czy pewne osoby odważą się pójść do komunii. Bo czy można z pobożnie przymkniętymi oczami przyjmować hostię, jeśli pobiło się księdza?
Rozciągnięta wśród pagórków, zatopiona w zieleni podkarpacka wieś Zwiernik wygląda sielankowo. Schludne domy otoczone są starannie utrzymanymi ogródkami, gdzieniegdzie stoją jeszcze drewniane chaty, ale dominują okazałe domostwa. O takich wsiach mówi się w regionie, że leżą w "dolarowej strefie" - wielu mieszkańców wyjeżdża do Ameryki, by powracać z kapitałem lub przynajmniej przysyłać rodzinie pieniądze. Nowe sąsiaduje tu ze starym - niektórzy z kosą idą na łąkę, by naciąć trawy dla krów, dla innych trawa to trawnik, na którym rozpala się grilla i ustawia gipsowe krasnoludki, pieski i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta