Kochankowie w klatce powieści
Kochankowie w klatce powieści
FOT. BERNARD OSSER
Paweł Dudziak: Czy "Życie miłosne" jest romansem?
ZERUYA SHALEV: Niektórzy z pewnością wsiądą do pociągu płaczu, ale to nie jest wyłącznie książka o miłości. Nie opowiadam o ckliwym, romantycznym uczuciu. Byli nawet czytelnicy, którzy wściekali się na mnie za tytuł "Życie miłosne"; twierdzili, że w tej książce nie ma w ogóle miłości. Przesada. Miłość można znaleźć tu na każdym kroku, ale nie jest to miłość, której chcielibyśmy sami doświadczać.
Tę książkę można czytać na kilku płaszczyznach: jako historię skomplikowanego, ale jednak rzeczywistego uczucia, a także jako opowieść o obsesji, o dorastaniu, o zakończeniu pewnego życia... albo o narodzeniu się na nowo. Moi bohaterowie nie odnoszą sukcesów. Zwykle szukam sytuacji konfliktowych, problemów, mierzenia się z życiem, a nie dróg prostych, gładkich i już wytyczonych.
Więcej tu miłości czy bólu i cierpienia?
Swoich bohaterów schwytałam i na jakiś czas zamknęłam w klatce...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta