Najwygodniejszy konfesjonał Ameryki
W epoce ofensywnego dziennikarstwa King jest synonimem subtelności. Nie atakuje gości, nie wpędza ich w zakłopotanie. Uważnie słucha. W telewizyjnym studiu zawsze siedzi lekko zgarbiony, opiera łokcie na stole i wpatruje się prosto w rozmówcę. Pierwsze, co rzuca się w oczy, to jego wielkie okulary. Potem kolorowa koszula i idealnie dobrane szelki. Pytania są krótkie, zaskakująco oczywiste. "Żadne pytanie nie powinno mieć więcej niż dwa zdania. Jeśli jest dłuższe, to znaczy, że się popisujesz. W moim programie dziewięć na dziesięć ujęć kamery pokazuje rozmówcę. Bo tu nie chodzi o mnie".
Właśnie dlatego, że nie naciska na swoich rozmówców, tylko Kingowi zwierzają się wszyscy amerykańscy prezydenci, śmietanka Hollywood, naukowcy, gwiazdki mydlanych oper, wybitni muzycy i zwykli ludzie, którzy akurat stali się bohaterami serwisów. I mówią mu więcej niż innym. Co wieczór program "Larry King Live" w CNN przyciąga milion widzów. W tym tygodniu gospodarz świętuje pięćdziesięciolecie pracy w mediach. Stacja pokaże fragmenty najsłynniejszych spośród 40 tysięcy jego wywiadów, kolejnych udzielą m.in. Bill Clinton i Oprah Winfrey. Na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta