Ministrowie spierają się o spis lektur
Ministrowie spierają się o spis lektur
Minister edukacji podpisał wczoraj rozporządzenie wprowadzające nowy kanon lektur szkolnych. Są wśród nich m.in. powieści Henryka Sienkiewicza, "Pamięć i tożsamość" Jana Pawła II, "Zbrodnia i kara" Fiodora Dostojewskiego i "Listy Nikodema" Jana Dobraczyńskiego. W kanonie nie umieszczono żadnego dzieła Witolda Gombrowicza. – Wydaje mi się, że wypracowaliśmy dobry kompromis – mówił minister Giertych.
Kanon oprotestował jednak minister kultury Kazimierz Michał Ujazdowski, który wystąpił do Rządowego Centrum Legislacji o wstrzymanie druku rozporządzenia. Ujazdowski decyzję Giertycha uważa za błędną. Podkreśla, że edukacja nie może być zdominowana przez niewielką partię koalicyjną, która "nie zawsze ma poczucie odpowiedzialności za dobro wspólne".
Rzecznik rządu Jan Dziedziczak zapowiedział wieczorem, że ostateczną decyzję podejmie premier, choć wcześniej zapewniał, że akceptuje on spis Giertycha. maj, pap