Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Prawdziwe emocje są między PO a PiS

04 lipca 2007 | Opinie
źródło:

Grzegorz Schetyna | W PiS są dziesiątki moich przyjaciół i ludzi, których znam jeszcze z podziemia. Nie mam więc problemu z myśleniem o koalicji z PiS, jeśli tylko ta partia się zmieni. Ale najpierw Platforma musi wygrać wybory parlamentarne. A potem prezydenckie – mówi sekretarz generalny PO w rozmowie z Joanną Lichocką

: Co pan myśli, patrząc na Aleksandra Kwaśniewskiego?

Grzegorz Schetyna: Myślę, że jest symbolem sentymentalnej podróży zorganizowanej dla lewicy, wyprawy do starych, dobrych czasów. Ale to podróż do skansenu. Aleksander Kwaśniewski skończył już swój udział w polskiej polityce i nie ma szans, by do niej wrócił.

Ależ on już wrócił!

Powrót Kwaśniewskiego do polityki skutkuje na razie tym, że jego popularność, gdy został szefem rady programowej LiD, spadła o 5 proc. To nowoczesny polityk, który analizuje i bierze pod uwagę sondaże, więc wie, że to jest dla niego poważny sygnał. Powrót do polityki zabija jego legendę osoby popularnej i dobrze wspominanej.

A LiD zyskują. Przełamali poziom poparcia wysokości 11 – 13 proc. i teraz sięgają już 16 – 18 proc.

Dziś mają 13 proc., ale scena polityczna robi się "dwubiegunowa plus". To znaczy upodabnia się do sceny niemieckiej – z CDU, SPD i błąkającą się gdzieś na marginesie FPD.

Socjolog Tomasz Żukowski kilka miesięcy temu mówił "Rzeczpospolitej", że w Polsce dwubiegunowość PiS – PO jest nie do utrzymania. Że ta trzecia, lewicowa noga się odbudowuje.

I być może lewica obok tych dwóch dużych bloków będzie stanowić ów "plus". Moim zdaniem bowiem będzie nadal istniał podział na dwa bloki, ale będzie się liczyć...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 4201

Spis treści
Zamów abonament