Motocyklista zginął w płomieniach
Motocyklista zginął w płomieniach
26-letni motocyklista zginął w piątek na ul. Bronisława Czecha w Wawrze. Jego dziewczyna jest w szpitalu przy ul. Szaserów.
Była godz. 8.50. Rafał K. pędził motorem marki Suzuki w stronę Warszawy. Przed nim jechał żuk.
– Kierowca samochodu zjechał na lewy pas. Chciał zawrócić. Motocykliście nie udało się wyhamować i jego maszyna wbiła się w bak żuka – mówi Joanna Węgrzyniak z komendy na PradzePołudnie.
Uderzenie odrzuciło dziewczynę na pobocze, chłopak zaś spadł pod żuka. Z baku samochodu wylała się na niego benzyna.
– Nastąpił wybuch. Motocyklista spłonął – mówi rzecznik miejskiej straży pożarnej Piotr Tabendzki.
Stan 25-letniej dziewczyny jest ciężki. – Ma złamaną nogę i obrażenia wewnętrzne – mówi Anna Kędzierzawska z Komendy Stołecznej. Przez dwie godziny ruch na Trakcie był utrudniony.
Od stycznia do lipca w stolicy było 49 wypadków z udziałem motocyklistów, sześć osób zginęło, 53 zostały ranne. W 13 przypadkach winni byli motocykliści. rr