Jeżeli nie w Polsce, to nigdzie
Jeżeli nie w Polsce, to nigdzie
: Czy w polityce prowadzonej w XXI wieku przez ludzi przyznających się do katolicyzmu może występować jeszcze problem, który Bismarck czy brytyjscy politycy XIX wieku określali problemem podwójnej lojalności: wobec państwa i wobec instytucji kościelnych?
Arkady Rzegocki: Sytuacja uległa obecnie radykalnej zmianie. W wieku XIX w wielu krajach Kościół odgrywał kluczową rolę, obecnie widzimy wprawdzie przebudzenie religijne, ale nie w Europie Zachodniej. Tam zatem problem podwójnej lojalności wobec Kościoła i państwa istnieć nie może.
A w Polsce?
... również nie ma tego problemu, ale z innych przyczyn. Polacy, polscy politycy również, nie widzą sprzeczności między przynależnością do Kościoła a lojalnością wobec państwa. Ale paradoksalnie wynika to ze słabości, rachityczności naszego państwa. Polacy nie utożsamiają się z państwem, bo na nie nie liczą. Państwo jest postrzegane wciąż jako dopust boży, a nie jako instrument wzmacniający więzi wspólnotowe. Na taką słabość państwa polskiego, do którego zaufania nie udało nam się odbudować po 1989 roku, nakłada się proces globalnego – jak to określa Jadwiga Staniszkis – zaniku "metafizyki państwa". Państwo w Europie Zachodniej przestało być głównym punktem odniesienia społecznego, rytuały państwowe wprawdzie jeszcze istnieją, ale nie są one tak istotne, nie wzbudzają takich uczuć jak 50 lat temu....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta