Dziesięć powodów, dla których można nie lubić The Rolling Stones
1 Są jak stado hien. Pierwszego menedżera wyrzucili, gdy był na pogrzebie ojca. Kiedy jego następca postanowił, że pianisty Iana Stewarta nie będzie w składzie, nikt nie stanął w jego obronie. Brian Jones miał problemy? Wyrzucono go z grupy! Wkrótce zmarł po przedawkowaniu narkotyków, a Jagger nawet nie pofatygował się na pogrzeb. Równie bezwzględnie wyrzucono następcę Jonesa - Micka Taylora. Ostatnią płytę zaczęli nagrywać bez Wattsa, gdy walczył z rakiem.
2 Katorżnicy rocka. Ani Jaggerowi, ani Richardsowi nie wyszła solowa kariera, choć wiele razy próbowali uniezależnić się finansowo i artystycznie. Watts nie utrzymałby się z gry w jazzowych zespołach, a Wood cały wolny czas spędzałby na detoksie.
3 Wredni wobec kobiet. Jagger o swoich żonach: "Bardzo miło jest się ożenić, zanim człowiek się nie rozwiedzie". Narzeczoną Marianne Faithfull wciągnął w narkotyki, nie przejął się, gdy poroniła, a tym bardziej jej próbą samobójczą. Podobnie zachowywał się Richards wobec Anity...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta