Ceny są wysokie i będą rosły
Niepokoje w Nigerii, rosnący popyt i nienadążający za nim wzrost podaży tak w Stanach Zjednoczonych, jak i w Chinach, sabotaże w Iraku, przedłużające się prace remontowe na platformach na Morzu Północnym i OPEC uparcie odmawiający jakiejkolwiek dyskusji na temat ewentualnego wzrostu wydobycia. To aż nadto, aby doprowadzić ceny ropy naftowej do bardzo wysokiego poziomu i wystarczy, aby utrzymały się na tym poziomie dłużej i to z tendencją do wzrostu.
Wystarczy jedna iskraPrzy tym ceny ropy są rozedrgane, wyjątkowo wrażliwe na jakiekolwiek zmiany sytuacji geopolitycznej. Wystarczy wybuch bomby w irackim Kirkuku (dla przypomnienia, przed inwazją na Irak ropa była po 30 dol. za baryłkę), porwanie pracownika koncernu naftowego w Nigerii, informacja o spadku zapasów w USA czy kolejne starcie Chaveza z koncernami naftowymi albo jakiekolwiek zaostrzenie dialogu USA - Iran w sprawie programu nuklearnego Teheranu. Nawet jeśli amerykańskie okręty wojenne przepłyną przez cieśninę Hormuz w pobliżu irańskiego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta