Moherowa krypta
Nie ma co roztrząsać, dlaczego premier Kaczyński okazuje tak daleko posuniętą pobłażliwość ojcu Rydzykowi. On sam powiedział to otwartym tekstem podczas pielgrzymki Radia Maryja na Jasną Górę: nikt w Polsce, poza ojcem dyrektorem, nie jest dziś w stanie zebrać tak wielu ludzi i "stworzyć takiego nastroju". Pamiętamy chyba jeszcze, jak rachitycznie (mimo maksymalnej mobilizacji) wypadły manifestacje, które dla policzenia zwolenników urządziły swego czasu w Warszawie główne partie. Polacy zwykli pokazywać swoim politycznym przywódcom plecy i nic dziwnego, że na tle ogólnego tumiwisizmu uliczne i przepełnione szczerym zaangażowaniem hufce Radia Maryja budzą respekt i pożądanie. Jakkolwiek można krytykować polityków prawicy za umizgi wobec przywódcy tych tłumów, nie sposób odmówić im racjonalności.
Gierkowskie budowy o. RydzykaJednak sposób myślenia - racjonalny w wypadku polityków - zdumiewa, gdy ulegają mu kościelni hierarchowie. Tymczasem pobłażliwość, jaką okazują ojcu Rydzykowi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta