Za Bokassy było lepiej
Zamyślenia
Za Bokassy było lepiej
Bp Józef Życiński
Do Republiki Centralnej Afryki przyjechałem po odwiedzeniu placówek misyjnych w południowych regionach Konga-Brazaville. Pierwszym przygniatającym odczuciem był trudny do ukrycia smutek mieszkańców kraju, w którym cesarskie rządy sprawował jeszcze niedawno osławiony Bokassa. Smutek ten kontrastował bardzo ostro z pełną żywiołowej bezpośredniości reakcją Kongijczyków z Kinkembo czy Lulombo, których spotkałem kilka dni wcześniej.
Dopiero po kilku dniach pobytu i bezpośrednich rozmów nauczyłem się rozróżniać różne odcienie smutku oraz głębokie pokłady obaw ukrywane pod jego zewnętrzną warstwą. Nasze rozmowy prowadziliśmy blisko pałacu, który cesarz psychopata kazał wybudować specjalnie na swą koronację. Ruiny budowli wzniesionej z tektury i rurek metalowych robiły nie mniej żałosne wrażenie niż kilkukilometrowa autostrada, którą kazał wybudować, aby mógł organizować parady...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta