Stołeczny samorząd jak trampolina do parlamentu
Próbowali wprowadzić prohibicję w Sejmie. Walczyli o Hyde Park lub o zachowanie stadionów. Zabiegali o pieniądze na metro czy uchwalenie statutu miasta. Ponad 50 warszawskich kandydatów do parlamentu szlify polityczne zdobywało w samorządzie
Z najlepszych pozycji na listach sejmowych o mandaty ubiegają się dotychczasowi posłowie lub działacze, którzy kariery polityczne zaczynali na lokalnym szczeblu władzy. Najwięcej tych, którzy w życiorysie mają choćby epizod w stołecznym samorządzie, jest na listach PiS i PO. Czym się zasłużyli dla miasta? Za co mogli zapamiętać ich warszawiacy?
Z radnego poseł
Rekordziści, zanim trafili do Sejmu, spędzili w Radzie Warszawy czy radach dzielnic wiele lat, np. Karol Karski (PiS) – ponad dziesięć, Joanna Fabisiak (PO) od 1994 r. była na zmianę radną i posłanką.
Fabisiak znana jest jako społeczniczka, twórczyni fundacji Świat na Tak i inicjatorka najpierw warszawskiego, potem ogólnopolskiego konkursu „Ośmiu wspaniałych” promującego społeczne zachowania wśród dzieci i młodzieży.Karski – dziś wiceminister spraw zagranicznych – jako radny byłej gminy Centrum zasłynął m.in. pomysłem wprowadzenia zakazu sprzedaży alkoholu w Sejmie. Nieudanym, bo zakazowi sprzeciwił się wojewoda. Później był jednym z aktywniejszych rajców. Przez ostatnie dwa lata w Sejmie również złożył najwięcej interpelacji spośród 19 posłów ze stolicy. Niektórym, by trafić do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta