Wisła znów lepsza od Legii, Zieńczuk bohaterem
12. kolejka. Wisła wygrała z Legią 1:0. W meczu zapowiadanym jako najważniejsze starcie jesieni oczekiwaniom dorównały tylko emocje, poziom gry nie
Wisła była nieskuteczna, Legia chaotyczna, a Marek Zieńczuk był sobą i strzelił już dziewiątą bramkę w tym sezonie.
Dobiegała 90. minuta meczu, Legia jeszcze próbowała odrobić straty, ale mało przekonująco, a trener Maciej Skorża zdecydował się na ostatnią zmianę. Tylko po to, żeby schodzący z boiska Marek Zieńczuk mógł posłuchać owacji na stojąco sam, a nie razem ze wszystkimi, gdy sędzia skończy mecz. To w dużej mierze dzięki Zieńczukowi Wisła prowadzi dziś w lidze z czterema punktami przewagi nad Koroną i aż ośmioma nad Legią.
Po raz kolejny w tym sezonie decydującą bramkę dla Wisły zdobył piłkarz, którego krakowski klub chciał oddać latem w promocji innym drużynom, bo nikt przy Reymonta nie miał już pomysłu, jak mu pomóc. Zieńczuk był w ostatnich miesiącach symbolem zapaści drużyny, która jeszcze nie tak dawno grała w piłkę najładniej w Polsce. Kiedyś skuteczny pomocnik, za czasów Pawła Janasa dostający szansę w reprezentacji, nie strzelił w tamtym sezonie ani jednego gola. Nie trafiał do bramki, nawet gdy była pusta, a on miał piłkę przy nodze dwa metry od słupka.
Podobno nie mógł dojść do siebie po...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta