![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Prestiż nie może być masowy
Czy zakup mieszkania w byłej fabryce lub przędzalni za grube pieniądze to dobra inwestycja? Liczba miłośników loftów jest ograniczona, a oferta staje się coraz bogatsza
Lofty to specyficzne inwestycja. Modne od lat na Zachodzie, u nas pojawiły się stosunkowo niedawno.W języku angielskim loft oznacza górne piętro składu lub fabryki. W Polsce nazwa ta przyjęła się na określenie zaadaptowanych na mieszkania i galerie dawnych fabryk i hal produkcyjnych. Dla nikogo nie ulega wątpliwości, że lofty to specyficzna oferta – dla koneserów. Lofty nie są tanie, ale wymagają specyficznego odbiorcy, bo nie każdemu, kto ma pieniądze, odpowiadają klimaty postindustrialne.
Lofty są trudne
Lofty powstają w starych, często zabytkowych murach. Doprowadzenie ich nie tylko do stanu używalności, ale wręcz do takiego, żeby można było tam urządzić luksusowe mieszkania, wymaga naprawdę dużych pieniędzy. Może dlatego do budowy loftów wzięli się u nas inwestorzy zagraniczni.– Nie jest to proste zadanie. Są kłopoty nie tylko od strony...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
