Na granicy bez strażnicy
Znikają płoty i szlabany zagradzające drogę do Niemiec, Czech, na Słowację i Litwę
Wędrując tej zimy beskidzkimi czy sudeckimi szlakami, nie natkniemy się już na tablice zakazujące przekraczania granicy. W każdej chwili możemy zejść dowolną górską ścieżką na obiad albo nocleg na słowacką czy czeską stronę. Pod warunkiem że mamy przy sobie paszport albo nowy dowód osobisty.
Dzięki wejściu Polski do strefy Schengen będziemy mogli wiosną wybrać się – bez kontroli granicznej – rowerem nad Jezioro Wisztynieckie na Litwie, a w lecie na spacer plażą ze Świnoujścia do niemieckiego cesarskiego kurortu Ahlbeck.
– Stopniowo będziemy usuwać szlabany i ogrodzenia na drogach i ścieżkach prowadzących przez granice do sąsiednich krajów. Pozostaną tylko tablice informacyjne – obiecuje kapitan Jacek Sońta z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta