Muzyka rozrywkowa: Piosenka jest towarem, brakuje poezji i buntu
Tak obfitego w występy największych światowych gwiazd roku jeszcze nie było. Oglądaliśmy The Rolling Stones, Norah Jones i 50 Cent. Spadły ceny zagranicznych albumów. Ale zabrakło udanego polskiego debiutu.
Kiedy „Rz” zapowiadała najazd światowych gwiazd, producenci koncertów drżeli, czy Polacy będę mieli dość pieniędzy, by zobaczyć wszystkich, którzy pierwszy raz nie ominęli Polski, mimo że nie mamy autostrad, stadionów ani sal koncertowych.
Tymczasem frekwencja była wysoka jak na wyborach. Na Pearl Jam, Genesis, Red Hot Chili Peppers przyszło po 60 tys. fanów. Mniej bawiło się na The Rolling Stones i George’u Michaelu, ale bilety były droższe. Powstanie „Solidarności” uczcił rewelacyjny recital Roda Stewarta. Sopot Festival zaprosił Norah Jones, największą obecnie gwiazdę pop, która nagrała świetny album „Not Too Late”. Lubi jednak kameralne warunki, dlatego telewizyjny show zawiódł, mimo to chwała TVN za ambicje. Pierwszy raz tak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta