Spokojniej w polityce, inwestycje na drogach, mniej szpitali
Pierwszy, za który w całości odpowiadają obecne władze miasta. Co udało się zrealizować z przedwyborczych obietnic? Jest więcej sukcesów czy klęsk?
To był rok planów, propozycji, negocjacji, wstępnych decyzji. I rok inwestycji. Nawet jeśli są dopiero na etapie przygotowania czy przetargów, to można je uznać za główny sukces władz stolicy. Zwłaszcza po zaniechaniach poprzedniej ekipy. Wprawdzie sceptycy przestrzegają, że to dwa następne lata pokażą, czy boom inwestycyjny w stolicy jest prawdziwy, ale nie ma wątpliwości, że koło zamachowe już ruszyło. Ratusz przygotował też decyzje, od których uciekała poprzednia władza przez ostatnich sześć – dziesięć lat. Zaplanowano podwyżkę cen biletów komunikacji miejskiej i czynszów w mieszkaniach komunalnych. Teraz tylko radni muszą niepopularne decyzje poprzeć. Czy nie przestraszą się wyborców – nowy rok pokaże.
Pokaże też, jak ekipa PO i LiD radzi sobie z realizacją innych przedwyborczych obietnic. Ten rok obfitował w rozmowy wstępne: z kupcami, przedsiębiorcami, lekarzami, właścicielami gruntów. Były spotkania w sprawie partnerstwa publiczno-prywatnego z inwestorami i pomysł na poprawę sytuacji mieszkaniowej warszawiaków, m.in. wspólne budowy miasta i deweloperów. Na efekty rozmów musimy poczekać. Podobnie jak na efekty usamodzielnienia dzielnic, które teraz będą decydowały, jakie sklepy chcą mieć na swoim terenie, ile mieszkań muszą wybudować, gdzie postawić żłobek czy przedszkole. Zapowiadana decentralizacja ruszyła. Szansa na rozwój...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta