Zarobią tylko ludzie o mocnych nerwach
To nie koniec spadków na giełdach. Ale ci, którzy nie ulegną panice, wciąż mogą liczyć na zyski wyższe niż z lokat
Na giełdzie widać panikę. Od początku roku wartość WIG spadła aż o 17 proc. Ale analitycy tonują nastroje inwestorów.– Jeśli inwestycja w fundusze akcji, zrównoważone i stabilnego wzrostu, jest długookresowa, to zalecamy inwestorom, by nie sprzedawali posiadanych jednostek – mówi prezes Pioneer Pekao TFI Zbigniew Jagiełło. Nikt nie jest w stanie powiedzieć, ile jeszcze mogą potrwać spadki i kiedy nastąpi odbicie. Zmienność indeksów może być bardzo duża, co zapewne napnie nerwy inwestorów do granic wytrzymałości. Ale większość analityków jest przekonana, że na parkietach zagoszczą jeszcze silniejsze zwyżki.
Nie koniec złych wieści...
Atmosfera na warszawskiej giełdzie uzależniona jest od tego, co się dzieje na Zachodzie. A tam dzieje się źle. – Spadki mogą potrwać przez jakiś czas. Jeszcze nie wszystkie złe informacje z amerykańskiej gospodarki, i częściowo także z europejskiej, ujrzały światło dzienne – powiedział “Rz” szef analityków rynków akcji w Raiffeisen Banku Helge Rechberger. Jego opinia nie jest odosobniona. – Dopóki z gospodarek będą nadchodzić złe dane, na giełdach mogą trwać zniżki – wskazuje analityk...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta