Zamiast zwykłego – urlop na żądanie
Złożyłem wniosek o trzy dni urlopu na tydzień przed jego rozpoczęciem. W mojej firmie nie ma planu urlopów. Szef poinformował mnie, że w tym terminie nie udzieli mi wolnego. Zasugerował, że mogę wziąć urlop na żądanie, i dopisał tę informacje na wniosku pomimo mojego sprzeciwu. Czy miał do tego prawo i czy jestem w takiej sytuacji zobowiązany do wykorzystania urlopu udzielonego w tym trybie? – pyta czytelnik.
Szef postąpił nie tylko zgodnie z prawem, ale nawet bardzo korzystnie wobec zainteresowanego. Pracownik zaś nie ma obowiązku wykorzystania urlopu w trybie na żądanie.
Działanie przełożonego było zgodne z prawem, gdyż nie ma on obowiązku w każdym wypadku udzielać urlopu zgodnie z wnioskiem. W opisanej sytuacji czas urlopu musiał być pracodawcy nie na rękę. Mimo to kierownik lojalnie pouczył pracownika, że jeżeli zależy mu na wolnych dniach w tym właśnie terminie, to może je „wymusić” w trybie urlopu na żądanie. Jest to jednak prawo pracownika, a nie obowiązek, dlatego może złożyć takie żądanie, ale w żadnym wypadku nie musi.
Z planem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta