Usidlanie emigrantów
Zneutralizować i pozyskać do „pozytywnej” współpracy z krajem. Takie cele stawiał sobie peerelowski aparat bezpieczeństwa wobec środowisk emigracyjnych. Kilka jego ważnych przedsięwzięć przedstawia w swojej książce Krzysztof Tarka, profesor historii z uniwersytetu opolskiego.
Niewątpliwie najciekawszą postacią, która znalazła się w orbicie zainteresowania służb, był Stanisław Mackiewicz, pisarz, publicysta i polityk, w latach 1954 – 1955 premier rządu RP na emigracji. Jego kontakty z przedstawicielami służb wynikały z chęci powrotu do kraju. Cat zwątpił bowiem w sens emigracji. Uważał, że wojny wyzwoleńczej o Polskę nie będzie, więc walka z ustrojem komunistycznym jest jałowa i szkodliwa. Poza tym uważał, że emigracja stacza się do roli agentury amerykańskiej. Nie zamierzał pozostać w Londynie i zostać komunistycznym konfidentem, co bezskutecznie proponował mu w końcu lat 40. Marcel Reich-Ranicki, wówczas rezydent polskiego wywiadu, dziś wybitna postać niemieckiej krytyki literackiej. Jednak, jak pisze Tarka,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta