Rynek wtórny z letargu ma wyjść w marcu
Część klientów w Toruniu sprzedaje swoje lokale, by budować domy. W Bydgoszczy rośnie liczba nieruchomości do sprzedaży, czasem po atrakcyjnych cenach. W Olsztynie zaś ruch w biurach pośrednictwa jest nieduży. Niewielkie ożywienie notuje rynek trójmiejski
Czy inwestować dziś w nieruchomości na rynku wtórnym? – Nigdy nie da się kupić najtaniej, by potem sprzedać najdrożej – mówi pośrednik Marek Kiełpikowski z Olsztyna.
Marek Radwański, pośrednik z agencji nieruchomości Arkady w Toruniu, przyznaje zaś, że w tym mieście mieszkania na rynku wtórnym sprzedawały się w styczniu dość słabo. – Zapewne spowodowane to jest zbyt wysokimi cenami metra kwadratowego. Klienci szukają mieszkań, ale tanich. Najlepiej, żeby to była okazja, a takowe jest bardzo trudno znaleźć – podkreśla pośrednik. – Natomiast dobrze sprzedają się działki przeznaczone pod budownictwo jednorodzinne, a w dobrej lokalizacji – pod wielorodzinne. Myślę, że nie możemy jeszcze mówić o oznakach ożywienia – dodaje.
Sprzedają, by budować
Marek Radwański ocenia, że rynek się ustabilizował, ale ceny są trochę za wysokie. – Już obserwujemy, że klienci chcący sprzedać nieruchomości po dłuższym oczekiwaniu obniżają ceny mkw. o 5 – 10 procent. Ceny metra zamykają się w przedziale: od około 3,5 tys. zł za mkw. do ponad 6 tys. zł za mkw. Najtańsze mieszkania zwykle są w wieżowcach zbudowanych z wielkiej płyty. Często są to bloki docieplone, z nową elewacją, wyremontowaną klatką schodową, znajdują się tradycyjnie na największych osiedlach mieszkaniowych Rubinkowo, Na Skarpie, ale również w innych dzielnicach miasta oraz po drugiej stronie Wisły, czyli w dzielnicy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta