Francuskie „spieprzaj, dziadu”
Prezydent Francji znów bohaterem afery obyczajowej. Tym razem jednak bez udziału Carli Bruni.
– Spieprzaj, durniu – powiedział w sobotę do mężczyzny, który nie chciał mu podać ręki podczas targów rolniczych w Paryżu, na które ściągnęło 600 tysięcy ludzi. Film pokazujący tę scenę już stał się hitem w Internecie.Widać na nim, jak Nicolas Sarkozy przyjeżdża na targi, wysiada z samochodu i uśmiechnięty od ucha do ucha wita się ze zgromadzonymi przed wejściem ludźmi. Co chwila, gdy prezydent przedziera się przez tłum, słychać „dzień dobry, dziękuję”.
W pewnym momencie Sarkozy wyciąga rękę do mężczyzny w jasnym płaszczu i w okularach. Ten mówi: – Nie dotykaj mnie. Pobrudzisz mnie. Wtedy Sarkozy odpowiada: – Spieprzaj, durniu.
Film zamieściła w Internecie gazeta „Le Parisien”. Wczoraj do południa obejrzało go 330 tys. ludzi. Była to pierwsza wizyta Sarkozy’ego na targach w roli prezydenta. Jego poprzednik Jacques Chirac lubił targi, wiele godzin rozmawiał z farmerami i kosztował ich specjałów.
afp