Tysiące ludzi bez prądu
Szalejąca w sobotnią noc nad północną i wschodnią Polską wichura zrywała linie energetyczne. Wiejący z prędkością od 90 do 130 km/h wiatr łamał gałęzie drzew i zrywał dachy z budynków (na zdjęciu Jacków na Lubelszczyźnie).
Na Warmii i Mazurach w sobotę rano bez prądu było ponad 45 tys. gospodarstw domowych. Na Podlasiu prądu nie miało ok. 20 tys. osób, w Zachodniopomorskiem 15 tys., a w Lubelskiem 40 tys. Wiatr przewracał drzewa w Warszawie i Szczecinie, gdzie jedno z nich spadło na dom jednorodzinny. Na szczęście mieszkańcom nic się nie stało. W Gdańsku wiatr zerwał sieć tramwajową. Przewody spadły na wagon i wywołały pożar. Pasażerowie nie odnieśli żadnych obrażeń.