Zmiany we wspólnotowym prawie telekomunikacyjnym: potrzebne czy zbędne
Jeśli zamysł utworzenia europejskiego organu regulacyjnego się powiedzie, to Komisja Europejska zyska nowe istotne uprawnienia – pisze aplikant radcowski w Kancelarii Wierzbowski Eversheds
Komisja Europejska w dokumencie dotyczącym rynku telekomunikacyjnego, przedstawionym 13 listopada 2007 r. Parlamentowi Europejskiemu i Radzie, proponuje utworzenie europejskiego organu regulacyjnego, tj. Europejskiego Urzędu ds. Rynku Łączności Elektronicznej (dalej: Urząd). Zamysł powołania nowego organu wywołał dyskusję w środowiskach związanych z rynkiem telekomunikacyjnym, zarówno na poziomie Wspólnoty Europejskiej, jak i w poszczególnych państwach Unii Europejskiej. W polskich mediach pojawiły się głównie opinie przeciwne temu rozwiązaniu.
Kto co zyskuje
Najczęściej pisze się, że nowy Urząd ma przejąć kompetencje przysługujące krajowym organom regulacyjnym (w Polsce – prezesowi Urzędu Komunikacji Elektronicznej). Tymczasem z projektu wynika jednoznacznie, że nie tylko nadal mają działać krajowe organy regulacyjne, ale ich niezależność zyska jeszcze większe gwarancje. Natomiast Urząd nie będzie miał w zasadzie uprawnień władczych. Jego rola ma się ograniczać głównie do doradzania Komisji.
Nowe kompetencje zyskuje Komisja. Już obecnie bierze ona aktywny udział w regulacji krajowych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta